Kaszuby kojarzą mi się z lasami, jeziorami i długimi spacerami po Borach Tucholskich. I oczywiście z prostą kuchnią opartą na lokalnych produktach. Dlatego też wybrałam przepis, który bardzo łatwo przyrządzić i który idealnie wpisuje się w ekologiczne podejście w kuchni – oto golce, czyli kaszubskie kluski ziemniaczane. To przykład przepisu, w którym możemy wykorzystać ugotowane ziemniaki, jakie zostały z wczorajszego obiadu. Wystarczy dodać do nich kilka startych surowych ziemniaków i obiad prawie gotowy!
Składniki na 2 porcje:
- 2 duże ugotowane lub pieczone ziemniaki (najlepiej odmiana mączysta)
- 2 duże surowe ziemniaki (najlepiej odmiana mączysta)
- 3 łyżki mąki pszennej
- 1 cebula
- sól
- pieprz
- łyżka oleju rzepakowego
- natka pietruszki, rzeżucha albo inne liście
- opcjonalnie: 1 jajko
Sposób przygotowania:
Ziemniaki upiecz lub ugotuj, najlepiej w mundurkach. Gdy przestygną, obierz je i przepuść przez maszynkę albo praskę. Surowe ziemniaki obierz i zetrzyj na tarce na najmniejszych oczkach, następnie odciśnij od nich sok. Połącz wszystkie ziemniaki, dodaj mąkę, sól i pieprz wg uznania. Opcjonalnie dodaj jajko – ciasto będzie bardziej sprężyste. Wymieszaj i wyrabiaj małe kulki. Wrzuć je do garnka z wrzącą osoloną wodą. Można również kłaść ciasto łyżką – będą miały bardziej nieregularne kształty. Gotuj ok. 5 minut od wypłynięcia, a następnie wyciągnij łyżką cedzakową. Cebulę zeszklij na patelni z olejem. Kluski ziemniaczane podawaj z cebulą, natką pietruszki lub rzeżuchą. Do golców świetnie pasuje do nich także sos grzybowy albo kurki w śmietanie.
Prawda, że bardzo prosty przepis? Mi się podoba również to, że do tych klusek można dodać na przykład szpinak, pokrzywę, groszek, startą pietruszkę albo seler. Może kluski nie są zbyt piękne same w sobie, ale przepis jest SMACZNY, prosty i szybki, a do tego daje bardzo dużo możliwości kulinarnych – baza to ziemniaki, a reszta to wyobraźnia albo to, co zostało z poprzedniego obiadu! Wypróbujesz?