Wielu z nas pamięta smak ziemniaków z ogniska albo bardziej zapamiętało poparzone palce, gdy śpieszyliśmy się z jedzeniem ziemniaków. Jedno jest pewne – dobry ziemniak to pysze wspomnienie!
Tylko nie wiem, jak u Was, ale u mnie ciężko z rozpaleniem ogniska. W bloku – odpada… W lecie – niebezpiecznie, bo zagrożenie pożarowe… To zostaje nam… piekarnik. Wybieramy polskie ziemniaki, które przez producentów są rekomendowane do pieczenia. W przeciwieństwie do super kalorycznych wersji, tutaj polecam wykorzystanie serka śniadaniowego.
Składniki (1porcja):
- duży, naprawdę duży ziemniak
- 25g serka śniadaniowego
- szczypiorek lub dymka do posypania
- sól do gotowania i posypania gotowego dania
Przygotowanie:
Ziemniak ugotować „w mundurku”, czyli wystarczy umyć starannie i włożyć do osolonej wody. Gotować aż do miękkości – sprawdzić widelcem, który powinien wchodzić w ziemniak bez stawiania oporu. Odcedzić, ostudzić. Wyciąć rodzaj łódeczki w ziemniaku i włożyć do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika. Piec około 10 minut – trzeba patrzeć na skórkę ziemniaka, żeby się nie spiekła. Wyciągnąć z piekarnika, nałożyć serek, posypać pokrojoną dymką lub szczypiorkiem. Podawać od razu!